Wikipedysta:Karbat/brudnopis

Bitwa pod Stoczkiem
Powstanie listopadowe
Ilustracja
Bitwa pod Stoczkiem obraz Jana Rosena, 1890 r.
Czas

14 lutego 1831

Miejsce

okolice Stoczka

Terytorium

Królestwo Kongresowe, dzisiejsza Polska

Przyczyna

chęć zatrzymania posunięć dywizji Geismara

Wynik

zwycięstwo Polaków

Strony konfliktu
PolskaRosja
Dowódcy
Józef DwernickiFriedrich Caspar von Geismar
Siły
ok. 4,7 tys. ( 2,2 tys. jazdy w 14 szwadronach, 2,5 tys. piechoty w 3 batalionach i 6 dział)ok. 2,1 jazdy w 12 szwadronach i 10 dział
Straty
46 zabitych i 59 rannych (raport urzędowy)ok. 280 zabitych rannych i zaginionych oraz 8 dział wg. danych rosyjskich[1] , wg. danych polskich - łącznie do 500 zabitych, rannych i wziętych do niewoli ( z czego jeńców - 230 ).

Bitwa pod Stoczkiem rozegrana została 14 lutego 1831 między samodzielnym korpusem pod dowództwem Józefa Dwernickiego a częścią (2 pułki) rosyjskiej dywizji strzelców konnych Fiodora Geismara.

Przed bitwą

Korpus, którym dowodził Dwernicki miał pierwotnie stanowić oddział przeznaczony do rozszerzenia powstania na Wołyń i Podole. Wobec wkroczenia na Lubelszczyznę sił rosyjskich z V Korpusu Kawalerii cel ten zszedł na dalszy plan. Okazało się bowiem, że jedna z kolumn rosyjskich pod dowództwem Geismara kierująca się od Włodawy przez Radzyń, Łuków na Seroczyn zagroziła obejściem polskich wojsk stojących na szosie brzeskiej. Polskie dowództwo postanowiło rzucić przeciwko tej kolumnie oddział Dwernickiego. 12 lutego 1831 gen. Józef Dwernicki dowiedział się o obozowiskach rosyjskich w Róży i Łukowie i postanowił je zaatakować z zaskoczenia. Skoncentrował swój korpus swój korpus z Żelechowa Wobec wzięcia do niewoli przez kozaków polskiego żołnierza i wyjawienia przez niego zamiarów Dwernickiego, plan zawiódł. Geismar bez zwłoki skoncentrował swe oddziały i wyruszył do Seroczyna. Dwernicki 13 lutego 1831 wyruszył również do Seroczyna lecz postanowił iść przez Stoczek. Zastał miasto opuszczone i stało się oczywiste, że trzeba szykować się do bitwy.

Dwernicki ustawił swoje wojsko na północnym krańcu miasta. 6 szwadronów jazdy blokowało drogę do Seroczyna drugie tyle stanęło na drodze do Toczysk. Armaty ustawiono w centrum, aby mogły razić w obydwa kierunki. Piechota stanęła w czworobokach obok dział, aby chronić je przed atakiem jazdy. Geismar chcąc okrążyć i zniszczyć doszczętnie wojsko polskie postanowił zaatakować z dwóch stron. Wysłał gen. Paszkowa z 950 ludźmi oraz 4 działami by uderzył od strony Seroczyna i związał Polaków. Idący od strony Toczysk oddział Geismara z 6 działami miał dobić dywizję Dwernickiego. Z powodu wąskiego leśnego duktu wojsko Paszkowa musiało poruszać się trójkami, a w szyk bojowy rozwijało się już pod ogniem polskich dział. Oddziały stały na przeciw siebie na niewielkich wzniesieniach, a szarże pod górę rzadko dawały spodziewany efekt.

Zagłada kolumny Paszkowa

Rozpoczął się pojedynek artyleryjski, jednak polskie 3 funtowe armaty nie miały szans w starciu z 6-o i 10-o funtowymi działami Rosjan. Straszliwe skutki ognia rosyjskich armat odczuła na sobie polska piechota. Aby nie narażać wojska na niepotrzebne straty, gen.Dwernicki rozkazał mjr. Russjanowi zaatakować kolumnę Paszkowa. Dowodzący atakowanym dywizjonem oficer popełnił błąd i zamiast uderzyć z wzniesienia na pędzących ułanów rozkazał oddać salwę z karabinków.

Przyjęcie szarży w miejscu zaważyło nad losem rosyjskiego dywizjonu. Trakt do Seroczyna był zablokowany przez wysypujący się stamtąd kolejny dywizjon jazdy. Wielu rosyjskich kawalerzystów utopiło się w stawie u brzegów Świdra.

Szarża na Geismara

Zagładzie Paszkowa Geismar mógł się tylko przyglądać, ponieważ jego siły dopiero rozwijały się w linie bojową. Dwernicki nie tracąc czasu rozkazał uderzyć 4 szwadronom jazdy, lecz ogień kartaczy i salwy karabinowe odrzuciły Polaków. Wtedy do walki rzucił się sam Dwernicki prowadząc oddział krakusów. To wystarczyło do zmiecenia Rosjan. I tak samo jak wcześniej odwrót utrudniał wąski leśny dukt. Kto nie zawrócił konia ginął od polskiej szabli. Rosjanie uciekali tratując kanonierów próbujących ratować działa. Bitwa w końcowej fazie przerodziła się w serię potyczek dragonów i Kozaków z ułanami, przez których byli otaczani i wycinani. Ułani polscy odegrali istotną rolę w bitwie, ponieważ dzięki swym szybkim i zwinnym koniom, lżejszemu ekwipunkowi i długim lancom mogli łatwiej przełamywać opór ciężkozbrojnych i mało zwrotnych dragonów.

Podsumowanie

Bitwa pod Stoczkiem oprócz poprawienia nastrojów w całym Królestwie nie miała znaczenia ani strategicznego ani taktycznego. O zwycięstwie Polaków zdecydowało zlekceważenie polskiej kawalerii, brak zgrania rosyjskich kolumn, nie sprawdzenie warunków terenowych,które zmusiły do natychmiastowego przyjęcia bitwy bez rozwinięcia swych sił. Ukazała się też mała zwrotność i marne wyszkolenie rosyjskiej kawalerii kontrastująca z nieźle wyszkoloną i bardzo dobrze dowodzoną kawalerią polską. W bitwie ukazał się talent dowódczy Dwernickiego, który był jednym z nielicznych (obok m.in. gen. Ignacego Prądzyńskiego) generałów wierzących w zwycięstwo z Rosją.

Pamięć bitwy pod Stoczkiem jest żywa w polskiej tradycji narodowej. Mówi się o niej m.in. w wierszach Gdy naród do boju Gustawa Ehrenberga i Grzmią pod Stoczkiem armaty Wincentego Pola. Wiersze te funkcjonują jako znane pieśni patriotyczne.

Bitwa pod Stoczkiem jest wymieniania wśród 15 najważniejszych wydarzeń Lubelszczyzny[2], wśród wydarzeń takich, jak Unia Lubelska.

Zobacz też

Linki zewnętrzne

Stoczkiem, bitwa podKategoria:Stoczek Łukowski